sobota, 30 marca 2013

1.Duża Nagroda

Na sam początek chciałabym się przedstawić ^^ Mam na imię Izabela, jednak jakoś tak wyszło, że na tym blogu raczej mówcie na mnie Aiko, Jest to mój pierwszy blog tego typu, dlatego też mam nadzieję, że wam się spodoba :) Miłego czytania :*




-Natsu ! zawołała blond włosa dziewczyna podchodząc radośnie do stolika w którym siedział jej przyjaciel wraz z jego niebieskim exceedem. Westchnęła głośno i podeszła nieco bliżej wciąż mu się przyglądając.
-Czynsz... stwierdził różowo włosy leniwie wstając od stolika przy którym było pełno półmisków po jedzeniu, co raczej nie mogło nikogo zdziwić, Natsu zawsze był żarłokiem i jakoś się z tym nie ukrywał. Dziewczyna tylko krzywo się uśmiechnęła i przytaknęła jednym ruchem głowy. Czas zapłaty zbliżał się nieubłaganie a portfel Lucy świecił pustkami, ponownie westchnęła i podeszła z Natsu do tablicy ogłoszeń, ledwo zdążyła przeczytać pierwsze ogłoszenie kiedy chłopak z ogromnym uśmiechem na twarzy podstawił pod jej nos zlecenie z najwyższą opłatą jaka była, Heartfilia przeczytała uważnie ogłoszenie wcześniej odbierając je z ręki Salamandra, zagryzła dolną wargę zastanawiając się nieco dłużej nad wyborem misji, kiedy usłyszała za sobą znajomy głos. -Co jest zapałko, wybieracie się na misję? jak zwykle uśmiechnięty Gray podszedł do Lucy i stojąc za nią przeczytał ogłoszenie, uniósł lekko brew do góry i uśmiechnął się. -Idę z wami. Zadowolony sam z siebie Fullbuster został odciągnięty od Lucy przez Natsu -Nie ma mowy lodówo! Mag Lodu i Smoczy Zabójca patrzeli na siebie złowrogo, kiedy Lucy odwróciła się na pięcie i z uśmiechem stwierdziła -Daj spokój Natsu, weźmiemy go ze sobą. Natsu zgodził się na wyprawę z Gray'em, choć nie do końca był z tego zadowolony. Po dwóch godzinach siedzieli już na dworcu czekając na pociąg, Natsu na samą myśl o podróży robił się zielony, Gray stojąc przy torach patrzył przed siebie jakby nieobecny, natomiast Lucy siedziała na swojej walizce wyraźnie znudzona, przymknęła oczy i trwała tak dłuższą chwilę, z zamyślenia wyrwał ją jednak głos Gray'a. - Ruszcie się, pociąg nadjeżdża. uśmiechnął się pod nosem patrząc na Natsu -Co jest Natsu, wymiękasz ? zaśmiał się Fullbuster a Natsu tylko warknął na niego nie mając ochoty na kłótnie z przyjacielem, co było dziwne, bo zawsze palił się do walki, jednak teraz Natsu na widok pociągu tracił ochotę na cokolwiek, Lucy tylko spoglądnęła na niego ze współczuciem po czym cicho się zaśmiała. Czekała ich długa droga, ponieważ miasto do którego zmierzali oddalone było o kilka godzin, mieli dotrzeć tam wieczorem, a zaraz z rana rozpocząć misję. Udało im się zając wolny przedział w pociągu, rozsiedli się wygodnie, Gray obok Lucy, a Natsu na siedzeniu naprzeciw leżał cały zielony jęcząc cicho co po chwilę, Blondynce jak zawsze było szkoda chłopaka patrząc na jego cierpienie, lecz nie mogła nic zrobić, Wendy była na misji, więc nie mogła rzucić na niego Troji, a gdyby to zrobiła zapewne skończyło by się to niezbyt ciekawie, w końcu Salamander słynął z tego, że rozwalał wszystko co popadnie, Lucy spojrzała na niego jeszcze raz i przymknęła oczy, po krótkiej chwili po prostu zasnęła. Gdy ona całą drogą spała Gray tylko zerkał na nią raz po raz cicho wzdychając. Zapewne sam chwilę by się przespał jednak ktoś musiał obserwować gdzie są i kiedy muszą wysiąść, a na Smoczego zabójcę nie miał co liczyć w takiej chwili, zmarszczył więc tylko brwi i wyglądając za okno zleciała mu cała droga, obudził delikatnie Lucy, i wyszli z pociągu, Salamander jak zwykle po podróży całując grunt pod stopami i przyrzekając, że już nigdy więcej nie wejdzie do pociągu, Lucy bawiło to za każdym razem i tylko z politowaniem pokręciła głową na boki i unosząc swoją walizkę ku górze cicho westchnęła. -Już późno, poszukajmy jakiegoś noclegu. Wszyscy przytaknęli dziewczynie i ruszyli do centrum miasta, nie zajęło im to sporo czasu kiedy już siedzieli w jednym z pokoi hotelowych. Nie stać ich było na trzy pokoje, więc wynajęli jeden większy, w którym znajdowały się dwa łóżka. Jedno podwójne i jedno pojedyncze. Lucy tylko uśmiechnęła się podejrzanie i spojrzała na dwóch przyjaciół -Śpicie razem . Zaśmiała się cicho a chłopcy spojrzeli na siebie z odrazą i odskoczyli od siebie na bezpieczną odległość z zaciśniętymi dłońmi.
-Nie będę spał z tym zboczeńcem ! Wrzasnął Natsu a Gray, który już zdążył zdjąć swoje ubrania zacisnął mocniej pięść -Kogo nazywasz zboczeńcem ty żarówo ! -Lucy tylko uderzyła się otwartą dłonią w czoło i oddaliła się od nich nie mając ochoty słuchać ich kłótni, które nie miały końca. Postanowiła więc wziąć kąpiel, była to jej ulubiona forma relaksu. Nalała wody do wanny i z uśmiechem na twarzy starając się ignorować wrzaski z sąsiedniego pokoju leżała w wannie ciesząc się, że po tej misji będzie mogła zapłacić z góry za trzy miesiące. Po piętnastu minutach, kiedy kłótnia chłopaków ustała Heartfilia wstała leniwie z wanny i owijając się do ręcznika wyszła z łazienki po swoje rzeczy. Już wiedziała dlaczego było tak cicho, chłopcy siedzieli popijając sake... Westchnęła ciężko a wtedy wzrok dwóch chłopaków padł prosto na nią, spojrzała na nich lekko się rumieniąc, Draganeel tylko się uśmiechnął, za to Gray spalił totalnego buraka, Lucy bez słowa ponownie zniknęła w łazience trzymając w dłoni swoje ubrania, szybko się wytarła i wskoczyła w pidżamę. Po krótkiej chwili siedziała obok chłopaków razem z nimi popijając sake. Koło 23 wszyscy zmęczeni chcieli iść spać, jednak kiedy Lucy tylko o tym wspomniała chłopcy znów zaczęli się kłócić. Niewiele myśląc wepchnęła Gray'a do łóżka na którym miała spać ona, natomiast Smoczego zabójcę położyła na podwójnym łóżku, do którego po chwili sama wskoczyła. Kiedy już miała wybierać kogoś z kim  miała spać, wolała, żeby to był Salamander, przy Gray'u zamiast spać, to trzęsła by się z zimna, westchnęła cicho i położyła się tyłem do niego, Natsu zdążył już zasnąć i z szerokim uśmiechem na twarzy cicho chrapał. Lucy natomiast zastanawiała się nad misją, którą mieli jutro wypełnić. Mieli pozbyć się pewnego gangu, grasującego po tym mieście. Lucy zastanawiało to, że za takie zlecenie jest aż tak duża nagroda. Zaczęła się zastanawiać, czy to aby na pewno jest zwykły gang, i czy nie będą mieli przez to wszystko problemów. Zasnęła z grymasem niezadowolenia na twarzy obawiając się tego, co nastąpi jutro...


Powiem wam kochani, że zawiodłam samą siebie tym rozdziałem -.- Jest nudny, wiem ale dajcie mi trochę czasu, a obiecuję, że akcja się rozkręci, mam nadzieję, że nie zrazicie się do mnie przez te wypociny, naprawdę obiecuję poprawę :P Do Następnegooo :33

Aiko .

15 komentarzy:

  1. Czemu nudny, mi się bardzo podobał :D W szczególności zaciekawiła mnie końcówka z tym całym gangiem.. Oj coś mi tu śmierdzi ^.^
    Ciekawa jestem co dalej!
    Tylko mam dwie uwagi - kolor czcionki, trochę daje po oczach :P I czasem piszesz za duże zdania, tzn nie przeszkadza to tak bardzo, ale jakbym się miała już czegoś doczepiać (no tak, ja się zawsze muszę czegoś doczepić -.- ;p). to właśnie tego.
    A tak przy okazji, cud że po tym sake chłopaki całego hotelu nie roznieśli :D Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Yasha, wiesz, że to mój pierwszy blog na blogspocie :P Poprawię się, obiecuję :P

      Usuń
  2. Szczerze powiem, że nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału!
    Moją uwagę zwróciła za mała wielkość czcionki. Jestem dyslektykiem i ciężej mi się czyta takie maleństwa, ale nie jest źle.
    Na koniec powiem tylko tyle, że twój blog wydaje się być interesujący. Jestem wielką fanką NaLu, więc na pewno będę tu wpadać i jeszcze napisze do Yuny (też ma bloga), by tu zajrzała.
    Mam nadzieję, że kolejny rozdział pojawi się niedługo.
    Weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i już zabieram się za powiększanie czcionki :) Kolejna notka będzie niedługo ;)

      Usuń
  3. Całkiem, całkiem początek ;D wiem, że pierwszy rozdział i wgl ale Lucy i Natsu są w jednym łóżku (<3) A Natsu od razu zasypia -.-" Ale on zawsze był nierozgarnięty więc wybaczam ^-^ No to na razie tyle, życzę weny no i będę tu częściej zaglądać czekając na rozwój akcji ;3 /Tsuki

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny rozdzial c: bardzo mi sie podobal c: taak~ lucy na pewno nie chciala spac z greyem bo jest zimny. Natsu to jej milosc xd przeciez.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcale nie nudny, taki idealny na wstęp ;3 Już sie zabieram za dalsze rozdziały, więc bez zbędnych występów (=^ェ^=)

    Pozdrawiam [ mtears.blogspot.com ]

    OdpowiedzUsuń
  6. Znalazłam Twojego bloga w dziale, gdzie Yasha czyta blogi i tak tu trafiłam. Powiem Ci, spodobało mi się i będę tu często zaglądać. Lecę czytać dalej i nie przynudzam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha Normalnie ale mam speeda :D Dopiero co zareklamowałaś u mnie swojego bloga a ja już wpadłam :D Pierwszy rozdział a już potrafi zaciekawić ;) <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo spodobał mi się ten blog. Musze powiedzieć, że kocham Nalu więc mnie nie zanudziłaś. Baa, nawet zadowoliłaś. Dopiero pierwszy rozdział, a oni już śpią w jednym łóżku. Hahaha. A Natsu znowu się mę...
    Ichigo: Skończyłaś już. *dostał kapciem w głowę*
    Wracając, biedak znowu się męczył w pociągu. Ciekawe o co chodzi z tym gangiem. Lecę czytać następny rozdział.

    Samara Glasses i Kurosaki Ichigo

    OdpowiedzUsuń
  9. dopiero zaczynam ale podoba mi się :D serio, fajnie piszesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny rozdział, wcale nie nudny :) Podoba mi się, fajnie piszesz;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak ja tu trafiłam? Przecież oglądałam zdjęcia NatsuxLucy ;o;

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział jest jak w najlepszym porządku ^^ Podoba mi się twój styl pisania, inni piszą dość haotycznie a u ciebie aż miło się czyta :) Pozdrawiam i lecę czytać dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Aż żałuję, że dopiero teraz znalazłam tego bloga... Jest super :) Co prawda czcionka jest mała (ale to aż tak nie przeszkadza) ja mam nie lepszą... Jeszcze raz:
    blog jest świetny...


    zapraszam na mojego http://zeby-cie-chronic-nalu.blogspot.com/ dopiero się rozkręcam :)

    OdpowiedzUsuń